The spring is coming!

Kiedyś nie znosiłam czarnego koloru. Kiedy musiałam założyć coś czarnego, dostawałam gorączki. Małolatą będąc nosiłam intensywny różowy, seledyn, turkus i żółty. Wszystkie razem! To było za dużo, ale przynajmniej nikt mi nie mógł zarzucić, że wyglądam nudno. Teraz przerzuciłam się na czernie i szarości. Nie wiem, o czym to świadczy... Ktoś mnie kiedyś zapytał, czy nosząc się na czarno, uwalniam ciemną stronę mojej osobowości...  może coś w tym jest :P

Na zdjęciu: Jestem cała na czarno, więc postanowiłam zarzucić nieco jaśniejsza kurtkę. W końcu wiosna przyszła! :)

TRANSLATION: I used to hate black. When i had to put something black on, I was going crazy! When i was a teeneger, I was wearing pink, intense green, turquoise and yellow. Everyting at one time! It was too much, but at least nobody could say i look boring. Now i prefer black and gray colors. I don't know what it means... Somebody asked me if I show the dark side of my personality, when I wear black ... Maybe there is something in it...  ;)

On the picture: I wear only black so put on a brighter jacket. The spring is comming!

jacket- OLD NAVY, belt and bag-sacond hand, skirt- H&M